Buka robi się coraz bardziej proludzka. Napewno zostanie już charakternym kotem, bo jest szylką, a szylkretki to charakterne zołzy:)
Zaczeło się od tego że została posadzona na łóżku. Pierwsza reakcja to syki - ale nie przy dotknięciu (jak na tym filmiku) chwilę później kot leżał na łóżku i poddawał się głaskom:) napewno wystawiła brzusio, bo zauważyłam łysinkę po USG, ale tak się na mnie popatrzyła, że wolałam jej nie głaskać:)
No i oczywiście mruczała, nawet kiedy przestałam ją głaskać.
Czy pisałam Wam już, że Buka dostała budkę do klatki? oczywiście wiała do niej po pierwszej, lepszej okazji, ale dzisiaj popijała sobie wodę, kiedy w pokoju było zamieszanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz